Popularne posty

środa, 28 marca 2012

Rekolekcyjne olśnienia…

            Rekolekcje, jak chyba każdy wie, to czas wielkiego zmagania. Jest to czas walki za sobą, swoimi słabościami, trudnościami, problemami, zniechęceniami, ale i czas walki ze złym duchem. Poza tym, to czas odpoczynku od otaczającego nas świata i możliwość załapania oddechu, dystansu do codziennego życia. Podczas rekolekcji dzieją się wielkie rzeczy, dlatego złemu tak zależy na tym, by nam przeszkodzić w postępie na drodze wiary, drodze do Boga. Samo słowo „rekolekcje” oznacza w ogóle wewnętrzne skupienie lub zbieranie razem. My w seminarium przebywamy z Bogiem w całkowitej ciszy. Dla niektórych może wydawać się to dziwne, ale my wiemy, że bez tego ciężko o dobre przeżycie rekolekcji. W tym miejscu chciałbym podziękować za modlitwę w naszej intencji. Naprawdę było czuć Wasze wsparcie. Możemy odwdzięczyć się modlitwą i dalej pamiętać o sobie nawzajem.
            W tym roku rekolekcje, które trwały od 20 do 24 III prowadził o. Stanisław Witkowski, saletyn. Prowadził nas przez fundamenty chrześcijaństwa. Na początku omówił wiarę, nadzieję i miłość, następnie pokazał nam na czym polega prawdziwa pokora i jak się należy modlić. O. Stanisław mówił o Eucharystii jako centrum naszego życia. Nie wahał się podjąć trudnego zagadnienia celibatu i czystości. Zwrócił naszą uwagę, że Maryja jest bardzo ważna w życiu kapłańskim. Piątkowe konferencje przygotowywały nas do sakramentu pokuty i pojednania. Rekolekcje zakończyły się Mszą Świętą z udzieleniem posług lektoratu i akolitatu pod przewodnictwem J.E. Księdza Biskupa Edwarda Białogłowskiego, biskupa pomocniczego diecezji rzeszowskiej. Jedenastu kleryków z roku III przyjęło posługę lektoratu (wśród nich ja) oraz dwunastu kleryków z roku IV posługę akolitatu .
            Jestem bardzo wdzięczny Bogu za ten czas, który został mi dany, za Słowo, które do mnie kierował, za posługę o. Stanisława oraz za to, że okazałem się godnym lektoratu. Podsumowując rekolekcje, były bardzo udane. O. Witkowski, mimo iż jest wybitnym teologiem i bardzo dobrym znawcą Pisma Świętego, w sposób niezwykle prosty przekazywał nam prawdy Boże. Ta prostota połączona z przykładami życiowymi oraz fragmenty Pisma Świętego przeznaczone do medytacji nad każdym punktem rekolekcji zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Jestem bardzo zadowolony z tych rekolekcji, podobnie jak wszyscy klerycy. Zmotywowały mnie na nowo do pracy nad sobą, do gorliwości o Słowo Boże i ewangelizację. Nie porównuję ich z żadnymi rekolekcjami, bo za każdym razem my jesteśmy inni i inaczej do nas Bóg przemawia.
            Zachęcam wszystkich, którzy jeszcze się wahają nad udziałem w rekolekcjach. To prawdziwie czas święty. Ważne by być otwartym i chłonąć ile tylko się da. Wielki Post zbliża się ku końcowi, nadejdzie czas świętowania Paschy Chrystusa. Tylko, żebyśmy potem przy podsumowaniach nie byli źli na siebie, za zmarnowany czas i okazje do usłyszenia dobrego Słowa. Ja muszę się przyznać, że inaczej zupełnie sobie planowałem mój Wielki Post, ale widzę, że Bóg go sobie ułożył według Jego woli. Trochę żałuję, że nie uda mi się zrealizować planów na moim blogu. Chciałem omówić całą tematykę wiary z Katechizmu Kościoła Katolickiego, ale będzie co robić w takim razie przez okres Wielkanocny. Czas radości ze Zmartwychwstania połączony z rozważaniami o wierze. Na resztę Wielkiego Postu dużo błogosławieństwa Bożego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz