Od samego początku Bóg pozwala się
poznać. Bóg, który przez Słowo wszystko stwarza i zachowuje, daje ludziom w
rzeczach stworzonych wieczne świadectwo o sobie. Wszystko co nas otacza, mówi
nam o Bogu. W środku miasta może ciężko to zrozumieć, bo wkoło tylko beton –
bloki – dzieło pracy ludzkiej; ale gdy tylko wyjedzie się poza miasto, a
zwłaszcza w góry, to można się zachwycić przyrodą – dziełem „rąk Boga”. Bóg od
zawsze chciał dla nas szczęścia – wiecznego zbawienia, po prostu życia z Nim w
wieczności. Objawił samego siebie pierwszym rodzicom na początku. Wezwał ich do
komunii z sobą, przyoblekając ich blaskiem łaski i sprawiedliwości. Człowiek
wyszedł od Boga i do Boga zmierza.
Objawienie to nie zostało przerwane
przez grzech naszych pierwszych rodziców. Rzeczywiście, Bóg po ich upadku
wzbudził w nich nadzieję zbawienia przez obietnicę odkupienia; i bez przerwy
troszczył się o rodzaj ludzki, by wszystkim, którzy przez wytrwanie w dobrym
szukają zbawienia, dać żywot wieczny. Pierwsi rodzice sprowadzili na świat
grzech. A zapłatą za grzech jest śmierć i Bóg o tym wiedział, ale Jego Miłość
nie pozwoliła na to. Ktoś musiał umrzeć i Bóg zdecydował poświęcić dla nas
swojego Jedynego Syna. Niejako obrazuje to scena z filmu „Opowieści z Narni. Lew,
Stara szafa i Czarownica”. Po zdradzie (grzech) jednego z głównych
bohaterów – Edwarda – odbywa się sąd. Według prawa winien jest śmierci. Aslan
(figura Chrystusa) naradza się z Czarownicą (uosobieniem zła) i dobija targu.
Życie za życie. Aslan ofiarowuje siebie, za życie chłopca. To tylko baśniowe
ujęcie tej prawdy, że zapłatą za nasz grzech była śmierć Chrystusa. Ktoś musiał
umrzeć. I żeby nas to nie spotkało, On się poświęcił. Zostaliśmy odkupieni
przez Jego śmierć i zmartwychwstanie. Śmierć nie ma już nad nami takiej władzy.
Idzie przez życie ziemskie, by kiedyś dojść do wiecznego bycia z Bogiem.
Gdy grzech rozbił jedność rodzaju
ludzkiego, Bóg dąży najpierw do tego, by ocalić ludzkość, ratując jej
poszczególne części. Przymierze z Noem po potopie wyraża zasadę ekonomii Bożej
wobec „narodów”, czyli ludzi „według swych krajów i swego języka, według
szczepów i według narodów” (Rdz10,5). Ten kosmiczny, społeczny i religijny
porządek wielości narodów, ma na celu ograniczenie „pychy upadłej ludzkości”,
która jednomyślna w swej przewrotności – o własnych siłach chciała dojść do
swojej jedności, budując wieżę Babel. Pan Bóg sprzeciwia się pysznym, a
błogosławi pokornym. Przymierze z Noem pozostaje w mocy, dopóki trwa czas
narodów – tj. „aż czasy pogan przeminą”, czyli do powszechnego głoszenia
Ewangelii. W Biblii sławi niektóre wielkie postacie należące do „narodów”:
Abla, Melchizedeka, Noego, Daniela i Hioba. Ci, którzy żyją według przymierza
Noego w oczekiwaniu, aż Chrystus „rozproszone dzieci Boże zgromadzi w jedno”
mogą dojść do wyżyn świętości.
Bóg powołuje Abrama, wzywając go do
wyjścia z ziemi rodzinnej i domu ojca, aby uczynić go Abrahamem, to znaczy
„ojcem mnóstwa narodów”. Abraham przejawia wielką wiarę i przez to jest uważany
za ojca wszystkich wierzących. Zaufał Bogu i opuścił swoje ziemie gdzie spędził
większość życia i poszedł w nieznane. Wiara była poddawana próbie kilkakrotnie,
ale pozostawał zawsze wierny. Największą próbą było złożenie Izaaka – jedynego
syna – w ofierze. Abraham nie zawahał się oddać Bogu, tego, co dla niego
najcenniejsze i dlatego też Bóg tak mu pobłogosławił. Lud pochodzący od
Abrahama będzie powiernikiem obietnicy danej patriarchom, ludem wybranym, by
pewnego dnia przygotować zgromadzenie wszystkich dzieci Bożych w jedności
Kościoła. Ten lud będzie korzeniem, na którym zostaną zaszczepieni poganie
stający się wierzącymi.
Bóg formuje
Izrael jako swój lud, ocalając go z niewoli egipskiej. Zawiera z nim przymierze na Synaju i za pośrednictwem
Mojżesza daje Prawo. Izrael miał uznać Boga i służyć Mu jako jedynemu,
prawdziwemu i żywemu Bogu, opatrznościowemu Ojcu i sprawiedliwemu Sędziemu,
oraz oczekiwać obiecanego Zbawiciela. Bóg nieustannie posyła do swojego ludu
proroków, którzy mają formować go w nadziei zbawienia, w oczekiwaniu nowego i
wiecznego Przymierza przeznaczonego dla wszystkich ludzi, które będzie wypisane
w ich sercach oraz by go wzywali do
nawrócenia i odnowienia przymierza. Najdoskonalszym obrazem tej nadziei jest
Maryja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz