PRZEWODNIK PO TRIDUUM PASCHALNYM
ŚWIĘTO NAD ŚWIĘTAMI - Triduum
znaczy trzy dni. Policzmy je: Wielki Czwartek, Wielki Piątek, Wielka Sobota, i
Niedziela Zmartwychwstania. Wychodzi cztery. Coś się nie zgadza. Trzeba
pamiętać, że w liturgii święto zaczyna się wieczorem dnia poprzedniego. Triduum
Paschalne rozpoczyna się wieczorem w Wielki Czwartek, czyli w wigilię
Wielkiego Piątku. Potem jest Sobota, która zaczyna się wieczorem w Piątek, i
Niedziela, która zaczyna się w sobotni wieczór. Mamy więc trzy dni. „Pascha”
– oznacza przejście. Pascha jest głównym świętem Izraelitów, pamiątką przejścia
z niewoli egipskiej przez Morze Czerwone do Ziemi Obiecanej. Pascha Chrystusa
oznacza Jego przejście ze śmierci do życia, z tego świata do Ojca. Pascha wy
znawców Chrystusa dokonuje się przez sakramenty, w których przechodzimy ze
śmierci grzechu do nowego życia. Te trzy dni stanowią jedno święto. W liturgii
uobecnia się tajemnica męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Krzyża nie
wolno oddzielać od zmartwychwstania. W jedności Triduum Paschalnego kryje się
sedno chrześcijańskiego przesłania: życie rodzi się ze śmierci. Celebrując
zbawcze wydarzenia, stajemy się ich uczestnikami. Odkrywamy, że stało się to ze
względu na nas, dla naszego zbawienia. Dla chrześcijan nie ma nic ważniejszego,
nic bardziej godnego świętowania. Jak niedziela zajmuje główne miejsce w
tygodniu, tak Triduum Paschalne stanowi szczyt roku liturgicznego. Warunkiem
owocnego przeżycia Triduum jest wewnętrzne nastawienie, że święta paschalne
zaczyna ją się wieczorem w Wielki Czwartek. Warto wcześniej odprawić spowiedź,
zrobić zakupy i porządki, skupić się na rozważaniu tajemnic wiary. Byłoby
idealnie, gdyby Wielki Piątek był wolny od pracy. Być może kiedyś tak się
stanie
WIELKI CZWARTEK
ODKRYJ TAJEMNICĘ: Triduum
Paschalne zaczyna się w Wielki Czwartek wieczorem. Wspominamy w tym dniu ustanowienie
Eucharystii, sakramentu kapłaństwa oraz rozważamy przykazanie miłości
bliźniego, której wzór daje Chrystus. Tego dnia sprawuje się tylko jedną Eucharystię
– Mszę Wieczerzy Pańskiej. Wyjątkiem są katedry, w których rano celebruje się
Mszę Krzyżma. Biskup poświęca wtedy oleje używane do sprawowania sakramentów
(chrztu, bierzmowania, kapłaństwa, namaszczenia chorych), a kapłani odnawia ją
swoje kapłańskie przyrzeczenia. Msza Wieczerzy Pańskiej przypomina Ostatnią Wieczerzę.
Uczestniczymy w tych samych wydarzeniach. Jezus bierze chleb i wino, przemienia
je w swoje Ciało i Krew, daje nam jako po karm. Umywając nogi Apostołom,
przekazuje przy kazanie miłości. Struktura wielkoczwartkowej Mszy wieczornej
nie różni się niczym od innych Mszy św. Jest jednak kilka znaczących elementów,
które wskazują na jej wyjątkowy charakter.
PRZEŻYJ LITURGIĘ: Przed Mszą
świętą tabernakulum winno być zupełnie puste. Hostie do Komunii wiernych
powinny zostać konsekrowane podczas tej samej Ofiary. Należy konsekrować tyle
chleba, żeby wystarczyło także do udzielenia Komunii świętej w dniu następnym.
Szaty liturgiczne mają kolor biały, czyli paschalny. Śpiewa się uroczyście Chwała
na wysokości. Podczas śpiewania tego hymnu rozbrzmiewają dzwony. Potem milkną
aż do Wigilii Paschalnej. Pierwsze czytanie z Księgi Wyjścia (12,1–8.11–14)
mówi o żydowskim święcie Paschy. Izraelici, gotowi do ucieczki z Egiptu, spożywali
w pośpiechu ucztę paschalną. Krew baranka, którego jedli, posłużyła do oznaczenia
domów. Ta krew powodowała, że nie dosięgła ich plaga niszczycielska, gdy Bóg
karał Egipt śmiercią pierworodnych. Ostatnia Wieczerza była wieczerzą
paschalną. Przez wszystkie pokolenia Żydzi spożywali Paschę na pamiątkę wyjścia
z ziemi egipskiej i zawarcia z Bogiem przymierza na Synaju. Jezus nadał tej
uczcie nowy sens. Mówi nam o tym drugie czytanie (1 Kor 11,23–26). Św. Paweł
przekazuje opis ustanowienia Eucharystii. Przypomina słowa Jezusa: „To jest
Ciało moje za was wydane”. Jak baranek został zabity, by uratować od śmierci
pierworodnych w Egipcie, tak Jezus nazajutrz zostanie zabity, by wszystkich
ludzi uratować od śmierci wiecznej. Jezus nad kielichem wina mówi: „Kielich ten
jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej”. Tak jak Przymierze Synajskie zostało
zawarte przez pokropienie krwią ofiarnych zwierząt, tak krew zabitego Jezusa
posłuży jako krew Nowego i Wiecznego Przymierza. Odtąd chrześcijanie sprawować
mają pamiątkę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa przez spożywanie Jego Ciała
i Krwi. W odczytywanej Ewangelii św. Jana (13,1–15) Chrystus wskazuje na motyw
swojej śmierci. Podejmuje czynność symboliczną, niesłychanie wymowną i
wstrząsającą – umywa nogi Apostołom. Ten, którego nazywamy „Nauczycielem i
Panem”, wykonuje czynność niewolnika. Daje przykład służby. Pokazuje nierozerwalny
związek Eucharystii z miłością bliźniego. Na pamiątkę tego ostatniego
wydarzenia po homilii odbywa się obrzęd tzw. mandatum (przykazanie). Kapłan umywa kilku mężczyznom nogi (nie
musi ich być 12). To gest symboliczny. Ma przypominać, że powołaniem Kościoła
jest służba człowiekowi, zwłaszcza ubogiemu. Ten znak ma pobudzić nas do przekładania
przykazania miłości na konkretne czyny wobec bliźnich. Obrzęd ten nie jest
zarezerwowany dla kościołów katedralnych. Może być sprawowany w każdej parafii.
Liturgia akcentuje miłość, która wyraża się w konkretach. Powinna to podkreślić
rozbudowana procesja z darami, w której oprócz chleba i wina przynoszone są do
ołtarza dary dla biednych. W modlitwie eucharystycznej przy słowach
ustanowienia dodane są słowa „to jest dzisiaj”. To, co dokonało się raz w
Wieczerniku, staje się w tajemniczy sposób realnie obecne. Na zakończenie
uroczystości czeka nas jeszcze jeden obrzęd: przeniesienie Ciała Chrystusa do
specjalnie przygotowanej kaplicy adoracji. Do północy adoracja może trwać w formie
uroczystej. Ma ona być wyrazem wdzięczności za ustanowienie Eucharystii oraz
modlitewnym czuwaniem z Chrystusem przeżywającym trwogę w Ogrójcu, zdradzieckie
pojmanie i pierwsze przesłuchania. W polskiej tradycji zachowało się
średniowieczne określenie: adoracja w ciemnicy. Podkreśla to fakt, że Jezus spędził
tę noc w więzieniu. Tabernakulum jest opróżnione i otwarte, gaśnie wieczna
lampka, a ołtarz zostaje obnażony. Wchodzimy w czas Bożej męki...
ŚWIĘTUJ
W DOMU: Po powrocie z kościoła rodzina może zgromadzić się
na wspólnej uroczystej wieczerzy. Można zapalić świecę, odczytać Ewangelię
(J 13,12–17). To dobry moment na pojednanie, na wzajemne wybaczenie sobie
uraz. Bardzo ważne jest, aby od tego momentu zachować w domu nastrój powagi
i skupienia. Niech nie zakłóca go telewizja lub głośna muzyka.
Przygotowujemy się do przeżycia Wielkiego Piątku.
WIEKI PIĄTEK
ODKRYJ TAJEMNICĘ: To dzień
męki i śmierci Chrystusa. Kościół rozmyśla nad męką swojego Pana i Oblubieńca,
adoruje krzyż, wstawia się do Boga za zbawienie całego świata. Chrześcijanie zachowują
post (tylko jeden posiłek do syta) i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych.
Według dawnej tradycji Kościoła, tego dnia nie sprawuje się Eucharystii. W
kościołach odbywają się nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Nie powinny one jednak
przesłonić najważniejszej celebracji. Centralnym momentem dnia jest Liturgia
Męki Pańskiej, która powinna rozpocząć się o godzinie śmierci Chrystusa,
czyli o godz. 15.00. Ze względów praktycznych sprawuje się ją zwykle wieczorem.
Liturgia zaprasza nas do rozważenia biblijnego opisu męki Pańskiej, a następnie
do adoracji i uczczenia krzyża świętego. Akcent pada nie na poniżenie czy
fizyczne cierpienie, ale na zwycięstwo Chrystusa, pokonującego grzech i śmierć
mocą swojej ofiary. Czcimy krzyż jako znak zwycięstwa, znak mojego zbawienia.
Pobożność ludowa zatrzymuje się na cierpiącym człowieczeństwie Chrystusa, co
bardziej może przemawia do uczuć. Jednak wizja liturgiczna oparta na słowie
Bożym jest pełniejsza, głębsza i powinna znaleźć się w centrum naszej
pobożności. Mówimy nie przypadkiem o chwalebnej męce i śmierci Chrystusa.
PRZEŻYJ LITURGIĘ:
Wielkopiątkowa celebracja zaczyna się nietypowo. Kapłani ubrani w ornaty koloru
czerwonego wychodzą w milczeniu w procesji do ołtarza. Nie poprzedza ich
dzwonek, nie śpiewa się żadnej pieśni. Po dojściu do stopni ołtarza kapłani padają
na twarz (tzw. prostracja). To mocny i emocjonalnie wymowny gest największego
uniżenia przed tajemnicą, którą mamy rozważać. Wszyscy obecni w kościele
klękają. Wobec zbawczej śmierci Jezusa wszelkie słowa są nieodpowiednie. Cisza
mówi znacznie więcej. Chwilę później, po krótkiej modlitwie kapłana, rozpoczyna
się Liturgia Słowa. Pierwsze czytanie pochodzi z Księgi Izajasza (52,13–53,12).
Jest to tzw. Pieśń Sługi Pańskiego. Kilka wieków przed męką Jezusa Izajasz
zapowiadał, że Mesjasz będzie cierpiał za nasze grzechy. W drugim czytaniu,
z Listu do Hebrajczyków (4,14–16; 5,7–9), jego autor przypomina, że
naszemu Arcykapłanowi znany jest ludzki los, bo sam został okrutnie
doświadczony. Przez Jego posłuszeństwo dokonało się nasze zbawienie. Liturgię
Słowa wieńczy opis Męki Pańskiej według św. Jana (18,1–19,42). Apostoł
akcentuje królewski majestat. Ukrzyżowanie jest opisane jako intronizacja,
zwycięstwo zgodnie z zapowiedzią: „A Ja, gdy zostanę nad ziemię
wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie” (J 12,32). Po krótkiej homilii
odbywa się modlitwa powszechna. Ma ona dziś wyjątkowo uroczysty charakter. Ta
piękna modlitwa obejmuje cały świat, jakby chciała owocami męki Chrystusa
obdarować wszystkich. Rozpoczyna się druga część liturgii – adoracja krzyża. Od
dwóch tygodni krzyże w kościołach były zasłonięte. Dziś ukazuje się je na powrót
wiernym. Kapłan bierze zasłonięty krzyż, odsłania górną jego część i śpiewa:
„Oto drzewo krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata”. Wszyscy odpowiadają:
„Pójdźmy z pokłonem” i padają na kolana. Po chwili ciszy kapłan odsłania
kolejną część krzyża, powtarzając te same słowa. Za trzecim razem ukazuje cały
krzyż. Można także niezasłonięty krzyż przenosić od wejścia do ołtarza,
zatrzymując się trzykrotnie ze śpiewem jak wyżej. Oddanie czci krzyżowi powinno
stać się bardzo osobistym aktem dla każdego z nas. Do krzyża podchodzą w procesji
kapłani, usługujący i wierni (jeśli jest ich dużo, czynią to po zakończeniu Liturgii).
Składają pocałunek lub innym gestem wyrażają swoją cześć. Śpiewa się przy tym
zazwyczaj jedną z najbardziej przejmujących pieśni: „Ludu, mój ludu, cóżem ci
uczynił?”. Po adoracji krzyża przychodzi czas Komunii. Nie ma przeistoczenia.
Odmawia się modlitwę „Ojcze nasz” i rozdaje się hostie konsekrowane poprzedniego
d n i a . Przyjmujemy Ciało za nas wydane. Jednoczymy nasze życie i osobiste
krzyże z krzyżem Chrystusa. Liturgię kończy przeniesienie Najświętszego
Sakramentu do kaplicy, zwanej Bożym Grobem. To polska tradycja. Monstrancja
jest przykryta białym welonem na pamiątkę całunu, którym spowito martwe ciało
Jezusa. Przez ten wieczór i dzień następny będziemy Go adorowali. Wielu z nas
przyjdzie także ucałować krzyż.
ŚWIĘTUJ
W DOMU: W mieszkaniu powinniśmy wyeksponować krzyż
(umieścić go na stole lub udekorować). O godz. 15.00 można zapalić świecę przy
krzyżu, odmówić Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Powstrzymajmy się od telewizji,
hałaśliwej muzyki. Post niech będzie postem. Kto może, niech wytrwa o chlebie
i wodzie. Kto nie może pójść do kościoła, niech odprawi indywidualnie lub
razem z rodziną Drogę Krzyżową. Warto też odczytać opis Męki Pańskiej
według św. Jana (18,1–19,42).
WIELKA SOBOTA
ODKRYJ TAJEMNICĘ: Jest to
dzień trwania przy Grobie Pańskim w postawie rozważania śmierci Jezusa
oraz Jego zstąpienia do otchłani. To dzień ciszy. Przez modlitwę i post
oczekujemy na zmartwychwstanie Pana.
PRZEŻYJ LITURGIĘ: Kościół
powstrzymuje się zupełnie od sprawowania sakramentów. Komunii św. można udzielać
tylko umierającym. Niestety to, co się dzieje w Polsce w wielu kościołach, jest
zaprzeczeniem sensu Wielkiej Soboty. Dzień ciszy stał się dniem największego
hałasu w kościele: święcenie pokarmów, „oglądanie Grobu Pańskiego” i spowiedź
na ostatni moment. To wszystko powoduje zgiełk większy niż w inne dni roku.
Szansa na modlitwę w ciszy jest chyba tylko rano.
ŚWIĘTUJ W DOMU: Kościół
zachęca, aby powstrzymać się od spożywania pokarmów mięsnych. Pierwszym motywem
nawiedzenia kościoła powinna być adoracja Jezusa w Bożym Grobie. Święcenie
pokarmów na stół wielkanocny jest pięknym obyczajem, ale jednak drugorzędnym.
Do poświęcenia przynosimy chleb, jajka (symbol życia), wędliny, symbolicznego
baranka, sól. Nie zapomnijmy przygotować świece na liturgię Wigilii Paschalnej.
NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA – WIGILIA PASCHALNA
ODKRYJ TAJEMNICĘ: Wigilia
Paschalna rozpoczyna świętowanie Zmartwychwstania Pana Jezusa. Jest centralnym
momentem Triduum Paschalnego. Jest najważniejszą i najpiękniejszą celebracją w
całym Roku Liturgicznym. Celem Wielkiego Postu było przygotowanie do głębokiego
przeżycia tej wielkanocnej Eucharystii. Nie są to ceremonie wielkosobotnie, jak
nieraz błędnie się mówi. Liturgia Wigilii Paschalnej jest celebrowaniem tajemnicy
nowego życia, które przynosi zmartwychwstały Chrystus. Składa się z czterech
części. Każda z nich koncentruje się na innym symbolu nowego życia: świetle,
słowie, wodzie i uczcie. W dawnych wiekach doszło do tego, że liturgię Wigilii
Paschalnej przesuwano na coraz wcześniejsze godziny w Wielką Sobotę. W końcu
odprawiano ją w godzinach porannych. Wierni mówili o tych obrzędach:
poświęcenie ognia i wody, traktując je jako coś mało istotnego. Zatarło się
znaczenie najważniejszej Liturgii w ciągu roku! Papież Pius XII przywrócił w
1951 roku właściwy czas sprawowania Wigilii Paschalnej, czyli Wielką Noc
Zmartwychwstania. Przepisy liturgiczne są jednoznaczne: „Wszystkie obrzędy
Wigilii Paschalnej odbywają się w nocy: nie wolno ich rozpocząć, zanim nie
zapadnie noc, a należy je zakończyć przed świtem niedzieli. Zasada ta musi być
interpretowana ściśle. Przeciwne jej nadużycia i tu, i ówdzie praktykowane
zwyczaje sprawowania Wigilii Paschalnej o godzinie, w której zwykło się antycypować
Mszę niedzielną, zasługują na odrzucenie”.
PRZEŻYJ LITURGIĘ: Wigilia
Paschalna składa się z czterech części: liturgii światła, słowa, chrztu i
Eucharystii.
1. Liturgia światła Rozpoczyna
się przed kościołem. Do rozpalonego ogniska podchodzą kapłani i służba
liturgiczna. Po słowach pozdrowienia i zachęty następuje poświęcenie ognia.
Następnie celebrans poświęca nowy paschał. Kreśli na nim znak krzyża, litery
Alfa i Omega oraz cyfry bieżącego roku, a potem umieszcza w nim pięć
symbolicznych gwoździ, przypominających pięć ran Chrystusa. Następnie kapłan zapala
świecę paschalną od poświęconego ognia. Procesja wyrusza do kościoła. Na jej
czele idzie diakon niosący zapalony paschał. W kościele panują ciemności.
Jedynym źródłem światła jest paschał. Celebrans w progu świątyni śpiewa:
„Światło Chrystusa”, a wszyscy odpowiadamy: „Bogu niech będą dzięki”. Czyni to
powtórnie w środku nawy świątyni i trzeci raz przy ołtarzu. Wierni odpalają
swoje świece od ognia paschału. Kiedy procesja dochodzi do ołtarza, zapalają
się wszystkie światła w kościele. Kiedy człowiek zobaczy stopniowe
rozchodzenie się światła zapalanego od paschału, rozumie, co znaczy, że Chrystus
jest światłością świata. Swoim zmartwychwstaniem Chrystus opromienia nasze
życie. To jest bardzo mocny, poruszający symbol. Trzeba tylko, aby była
rzeczywiście noc, aby wierni mieli świece i aby celebrans się nie spieszył.
Symbolikę światła wyjaśnia śpiewane teraz Orędzie Wielkanocne, tzw. Exsultet (tzn. weselcie się). Zaczyna
się ono słowami: „Weselcie się już zastępy aniołów w niebie. (...) Raduj się ziemio
opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla Wieków
poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywał. (...) Jest to ta sama noc,
w której niegdyś ojców naszych, synów Izraela, wywiodłeś z Egiptu, (...) a
teraz ta sama noc uwalnia wszystkich wierzących w Chrystusa na ziemi od
zepsucia pogańskiego życia i od mroku grzechów, do łaski przywraca i gromadzi
w społeczności świętych. Tej właśnie nocy Chrystus, skruszywszy więzy śmierci,
jako zwycięzca wyszedł z otchłani. (...) O, jak niepojęta jest Twoja
miłość: aby wykupić niewolnika, wydałeś swego Syna (...)”.
2. Liturgia Słowa Jest bardzo
rozbudowa na. Może się składać aż z dziewięciu czytań. Pokazują one całą
historię zbawienia: od początku świata, poprzez wyprowadzenie narodu wybranego
z Egiptu, aż do czasu, gdy Jednorodzony Boży Syn stał się Barankiem, by zbawić
grzechy świata, a zabity za nasze grzechy, trzeciego dnia powstał z martwych.
Po ostatnim czytaniu ze Starego Testamentu zapala się świece ołtarzowe, śpiewa
się hymn Chwała na wysokości przy akompaniamencie dzwonów. W czytaniu z Listu
do Rzymian (6,3–11) św. Paweł pokazuje, że mamy udział w owocach śmierci i
zmartwychwstania Jezusa dzięki sakramentowi chrztu. Przez zanurzenie w wodzie
chrztu zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierci i możemy razem z Nim
zmartwychwstać do nowego życia. Ewangelia przedstawia relację z odkrycia
pustego grobu. Naszą odpowiedzią na Słowo Boże jest śpiew psalmów i szczególnie
uroczyste „Alleluja”.
3. Liturgia chrzcielna. W
starożytności tylko w tym dniu i w tym momencie udzielano chrztu świętego.
Struktura całej Wigilii Paschalnej ma jako centrum chrzest. Cały Wielki Post
akcentował, że nawrócenie jest powrotem do chrztu. Chrześcijanie odnawiają w
noc Paschy przymierze z Bogiem, które zawarli przez chrzest. Liturgia
chrzcielna rozpoczyna się odśpiewaniem Litanii do Wszystkich Świętych.
Przyjmowani przez chrzest do Kościoła oraz już należący do niego uświadamiają
sobie, w jak szlachetnym gronie się znaleźli. Uświadamiamy sobie, że przez
chrzest zostaliśmy powołani do świętości. Po litanii następuje błogosławieństwo
wody chrzcielnej. W dłuższej modlitwie kapłan wyjaśnia symbolikę wody: wspomina
wody, nad którymi unosił się Duch przy stworzeniu świata, wody potopu, które
uratowały Noego, a były przyczyną zagłady dla pozostałych, wody Morza Czerwonego,
które dały ucieczkę Izraelitom, a zalały ścigających ich Egipcjan; przypomina
wody Jordanu, w których zanurzył się Jezus, i wodę, która wypłynęła z przebitego
boku Chrystusa. Następnie prosi, aby Bóg raczył otworzyć nam wszystkim źródło
chrztu świętego, tak aby „wszyscy przez chrzest pogrzebani z Chrystusem w
śmierci, z Nim też powstali do nowego życia”. Podczas śpiewu tej modlitwy
paschał zostaje zanurzony w wodzie chrzcielnej. Następuje odnowienie przyrzeczeń
chrzcielnych. Wierni z zapalonymi świecami w ręku wyrzekają się grzechu oraz
wyznają wiarę w Ojca, Syna i Ducha Świętego, Kościół, obcowanie świętych,
odpuszczenie grzechów, zmartwychwstanie ciała i życie wieczne. Pokropienie wodą
święconą przypomina nasz chrzest.
4. Liturgia Eucharystyczna.
Jako święci i umiłowani przez Boga przystępujemy do kolejnej części
celebracji – Liturgii Eucharystycznej. Każda Msza św. jest uobecnianiem Paschy
Chrystusa – Jego śmierci i zmartwychwstania. Jednak Msza Wigilii
Paschalnej jest matką wszystkich Mszy świętych. Jest najważniejszą Eucharystią
w całym roku. Wraz ze Zmartwychwstałym spożywamy posiłek będący zapowiedzią
wiecznej uczty. Na zakończenie Eucharystii ma miejsce procesja rezurekcyjna. Chrześcijanie
całemu światu ogłaszają radosną wieść: otrzyjcie łzy, śmierci została zadana
śmierć. Chrystus daje nadzieję większą niż wszystko inne. Światło
Zmartwychwstałego rozjaśnia mroki nocy, napełnia ciemności ludzkich serc.
Zgodnie z polską tradycją, procesja może odbywać się w niedzielny poranek przed
pierwszą Mszą świętą. Bardziej naturalne jest jednak urządzanie procesji
rezurekcyjnej po Wigilii Paschalnej, bo jest to już celebracja Zmartwychwstania.
Triduum Paschalne kończy się nieszporami w Niedzielę Wielkanocną.
ŚWIĘTUJ
W DOMU: Znakiem obecności Chrystusa zmartwychwstałego jest
paschał. Warto postarać się o domowy paschał, który zostanie uroczyście
zapalony w poranek wielkanocny. Śniadanie wielkanocne zacznijmy modlitwą:
„Panie Jezu Chryste, zasiądź między nami, udziel nam radości Twego
zmartwychwstania. Niech się okażemy Twoimi uczniami, a stół nasz niech będzie
znakiem pojednania”. Uczestnicy posiłku dzielą się poświęconym jajkiem, które
symbolizuje życie.
SEKWENCJA WIELKANOCNA:
Niech w święto radosne
Paschalnej Ofiary
składają jej wierni
uwielbień swych dary.
Odkupił swe owce
Baranek bez skazy,
pojednał nas z Ojcem
i zmył grzechów zmazy.
Śmierć zwarła się z życiem
i w boju, o dziwy,
choć poległ Wódz życia,
króluje dziś żywy.
Maryjo, ty powiedz,
coś w drodze widziała?
Jam Zmartwychwstałego
blask chwały ujrzała.
Żywego już Pana
widziałam grób pusty,
I świadków anielskich,
i odzież, i chusty.
Zmartwychwstał już Chrystus,
Pan mój i nadzieja,
A miejscem spotkania będzie Galilea.
Wiemy, żeś zmartwychwstał,
że ten cud prawdziwy,
O Królu Zwycięzco,
bądź nam miłościwy.
Amen! Alleluja!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz