Dlaczego krzyż jest tak ważny w naszym życiu? Czy nie lepiej
było by bez niego? A co by było, gdybyśmy go chcieli odrzucić? Jakby nasz życie
wyglądało bez niego? Co by było, gdyby nie Krzyż Chrystusa?
Mnożą się w nas miliony pytań... Chcielibyśmy wiedzieć
wszystko, a to nie takie proste... Życie ludzi proste było tylko w Raju, do
popełnienia grzechu pierwszych rodziców... Człowiek odrzucił Boga i siebie
postawił na Jego miejscu (a przynajmniej chciał siebie postawić na równi). I
życie się pokomplikowało...
Na razie beż możliwości powrotu do Boga, człowiek udał się
na wygnanie, a w jego życie pojawiło się cierpienie i to z różnych stron (dziś
nazwalibyśmy to krzyżem) Jednak miał od Boga obietnicę – zapowiedź
ODKUPIENIA...
Długi czas minął, ale Słowo Boga się wypełniło. Jezus
Chrystus przyszedł na świat i przez swój Krzyż odkupił ludzi. Bez Krzyża
Chrystusowego nasze życie nie miałoby sensu, bo nie mielibyśmy szans na życie z
Bogiem w wieczności.
Ale także nasze codzienne krzyże nadają sens naszej
egzystencji. Pozwalają nam lepiej zrozumieć tragiczną sytuację człowieka bez
Boga, doświadczyć swojej niemocy i przez to mocniej oprzeć się na Miłości –
zaufać się i dać się jej poprowadzić. Nasze małe krzyże oczyszczają nas,
zbliżają do Jezusa cierpiącego („Miłości niekochanej”), pozwalają docenić
życie. Ale i dostrzec, że tu na ziemi jesteśmy tylko pielgrzymami...
A co może być naszym krzyżem? Wszystko co trudne, bolesne i
przykre... Może to być grzech z którym sobie nie radzimy, może to być jakaś
słabość, albo coś co nas spotkało w życiu (trudne doświadczenia). To wszystko i
o wiele więcej możemy oddać Chrystusowi, bo
tylko z Nim damy radę to dźwignąć. Z Nim wszystko staje się lżejsze...
Zastanów się co dzisiaj jest Twoim krzyżem i zawierz
to Jezusowi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz