Popularne posty

sobota, 14 stycznia 2012

Powołanie do jedności, czyli 34. Europejskie Spotkanie Młodych w Berlinie 2011.



Nowy Rok 2012 zaczął się kilka dni temu. Ja rozpocząłem go w niecodzienny sposób, mianowicie w Berlinie na Europejskim Spotkaniu Młodych popularnie zwanym Taize. Było to dla mnie bardzo wielkie i ważne doświadczenie. Od dawna intrygowały mnie słowa zawarte w Piśmie Świętym, słowa Jezusa: „” (por. J 17,23) czy wypowiadane w Credo lub Składzie Apostolskim: „Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny (…)”. Także w modlitwie Ojcze nasz, mówimy nasz, nie mój. Ale co to znaczy powszechność i jedność Kościoła?

Niestety przez wieki, najpierw w XI, później w XVI doszło do tzw. Wielkich Schizm w Kościele, najpierw Wschodnim później Zachodnim. I dzisiejszy obraz chrześcijaństwa różni się wiele od obrazu pierwotnej wspólnoty.

Dzisiaj mogę powiedzieć, że to tylko Jezus nas jednoczy w pełni, wszystkich, obojętnie od języka czy koloru skóry. To piękne uczucie, gdy stojąc obok człowieka zupełnie innego w kolorze skóry i języku mogę z nim pomodlić się szczerze i prawdziwie do naszego wspólnego Ojca, mówiąc Ojcze nasz i wiesz, że to nie Twoja zasługa, ale Jezusa. To jest powszechność Kościoła. Ale nie wolno w imię pojednania rezygnować z siebie, ze swojej tożsamości. Jedność jest jak najbardziej życzeniem Pana wobec uczniów. Jedność to nieznaczny jednomyślność. Wiele razy w Kościele było i będzie widoczne (zapewne) różnorodność zdań i myśli. Kościół jest dzięki temu bogaty.

W Berlinie w Święto Narodów w noc sylwestra uczestniczyliśmy w nabożeństwie ekumenicznym prowadzącym przez osobę duchowną wspólnoty Adwentystów. Szacunek ich wobec Pisma Świętego i karmienie się Nim to coś, czego można się od nich uczyć.

Modląc się wspólnie Psalmami czy perykopami z Pisma Świętego wraz z protestantami doświadczasz, że to Jezus nas jednoczy, że to On jest w centrum, nie ja, ale On. On jednoczy wszystkich ochrzczonych w jedno. Dlatego wszystkie działania ekumeniczne trzeba powierzyć Jezusowi, a nie ludziom, bo my ludzie mamy sporo wad, a w nich jedną najgorszą: pychę. Już od chrztu każdy człowiek jest powołany, najpierw do jedności z Bogiem, później do jedności z braćmi.


Kl. Damian Ziemba

1 komentarz: